Legnica: przesiadkowe centrum za 35 mln zł wciąż czeka na ostateczny wybór wykonawcy

Legnica od lat zapowiadała, że plac przed dworcem kolejowym przestanie być chaotycznym parkingiem i zyska zupełnie nową funkcję. 3 września ogłoszono, że multimodalne centrum przesiadkowe – zaplanowane w formule „zaprojektuj i wybuduj” – ma postawić Mostostal Kraków. Wartość oferty to 35,5 mln zł brutto, a więc nieco ponad to, co miasto przewidywało w budżecie. Rywalizacja była zacięta – na stole znalazły się jeszcze propozycje Eurobudu (36,7 mln zł) i konsorcjum PTB i Budrimu (37,8 mln zł). Kryteria były ustawione klarownie: cena miała decydować w 80%, a reszta punktów przydzielano za gwarancję i termin. Wszyscy ofertodawcy zapewnili maksimum – dziesięć lat gwarancji i najkrótszy, 23-miesięczny czas realizacji. W tej sytuacji to cena przesądziła, i Mostostal zdobył komplet punktów.

Gdy wydawało się, że pozostaje już tylko czekać na podpisanie umowy, 9 września nastąpił zwrot. Do urzędu wpłynęły dokumenty od wykonawcy dotyczące tzw. „samooczyszczenia”. Miasto, mając taki obowiązek, unieważniło czynność wyboru i rozpoczęło ponowną ocenę ofert. To oznacza, że kontrakt nie został jeszcze przypieczętowany, choć wszystkie liczby i ranking ofert pozostają bez zmian.

Dla tych, którzy pierwszy raz spotykają się z taką sytuacją wyjaśniamy, o co chodzi – Mostostal Kraków, mimo że złożył najkorzystniejszą ofertę i zdobył komplet punktów, musiał przedstawić tzw. dokumenty samooczyszczenia, ponieważ po wyrokach KIO z sierpnia formalnie znalazł się w grupie wykonawców podlegających wykluczeniu z przetargów. Prawo pozwala jednak takim firmom udowodnić, że naprawiły uchybienia i wdrożyły środki zapobiegające ich powtórzeniu – i właśnie temu służy samooczyszczenie. Dopiero po ocenie tych wyjaśnień zamawiający może zdecydować, czy utrzyma wybór Mostostalu, czy też odrzuci jego ofertę i wskaże kolejnego wykonawcę.

Jak ma wyglądać nowe centrum?

Co do nowego Centrum Przesiadkowego trzeba przyznać, że plany są ambitne. Przypomnijmy, że nowy węzeł obejmie przebudowę placu przy ul. Dworcowej i Kartuskiej. Pojawią się dwa przystanki i pętla autobusowa tuż przed dworcem, a także parking na około 100 samochodów i miejsca dla rowerów. Projekt przewiduje stacje ładowania – zarówno dla pojazdów prywatnych, jak i dla autobusów MPK, które mają korzystać z pantografów. Zaplanowano też rewitalizację pawilonów przy ul. Kolejowej, tak aby mieściły zaplecze usługowe i socjalne dla podróżnych. Do tego dochodzi dynamiczna informacja pasażerska, monitoring, instalacje fotowoltaiczne na wiatach i system odprowadzania wód do Kaczawy. Nawet forma wiat ma być dopracowana – z nawiązaniem do wzornictwa lat trzydziestych XX wieku. Zakończenie robót przewidziano na 2027 rok.

Choć na razie trwa ponowna ocena ofert, sama wizja inwestycji pokazuje, że Legnica stawia na duży krok w stronę uporządkowania transportu i stworzenia miejsca, w którym kolej, autobusy miejskie, samochody i rowery spotkają się w jednym spójnym układzie.